Dlaczego ludzie wstydzą się psychoterapii?

Choć obecnie nikt już raczej nie przejmuje się tym, że uczęszcza na psychoterapię – kiedyś nie było to takie proste. Ludzie utożsamiali jakiekolwiek problemy psychiczne z czymś złym i wstydliwym – za wszelką cenę starali się ukryć to, że mogą sobie z czymś nie radzić i jeżeli już zapisywali się na psychoterapię to robili to w całkowitej tajemnicy. Czemu to się zmieniło? Przede wszystkim zaczęto więcej o tym mówić publicznie. Po tym, jak w temacie wypowiedziały się osoby sławne i uczone – ludzie zrozumieli, że każdego może to dotknąć i popełniamy duży błąd, jeżeli ukrywany przed ludźmi swoje emocje.

Nie da się jednak nie zauważyć, że wśród starszych ludzi to dalej w pewnym stopniu jest trudny temat – oni wciąż nie chcą sobie pomóc i uważają, że psychoterapia to wymysł osób młodych. W pewnym sensie można się z tym zgodzić, ponieważ młodzi faktycznie zaczęli częściej z tego korzystać i to oni głównie starają się szerzyć świadomość w tej kwestii. Nie oznacza to jednak, że osoby, które od lat zmagają się z problemami – nie mogą poradzić sobie z nimi teraz, bez względu na swój wiek i doświadczenia życiowe. Na pomoc zawsze jest czas – ale trzeba chcieć z niej skorzystać.

 

Kobiety i psychoterapia

 

Kobiety na pewno o wiele chętniej rozmawiają o swoich problemach i są bardziej otwarte – dlatego też zdecydowana większość osób zapisujących się na psychoterapię to wciąż kobiety. One mogą tam bez większych trudności porozmawiać o swoich kłopotach – o zaburzeniach odżywiania, o depresji poporodowej, o problemach w małżeństwie. Na pewno jest to dla nich dobre, bo każdy człowiek zyskuje w momencie, gdy potrafi spojrzeć na swoje życie z innej perspektywy. Na tym właśnie polega taka psychoterapia – specjalista nigdy nie oferuje nam żadnego gotowego rozwiązania. Tacy ludzie naprowadzają nas na to, abyśmy my sami doszli do własnych wniosków i zauważyli pewne schematy oraz zachowania, które są dla nas szkodliwe.

 

Mężczyźni i psychoterapia

 

U panów sytuacja wygląda trochę inaczej, ponieważ nie są oni już tak skorzy do rozmów o swoich uczuciach. W pewnym stopniu można tutaj winić społeczeństwo, ponieważ przez lata panowie byli raczej przekonywani do tego, że oni mają być silni – nie wolno im płakać, nie wolno im okazywać emocji. Jeżeli ktoś dorasta w przekonaniu, że jego męskość jest zależna od tego, czy da sobie on radę z każdym problemem to potem faktycznie próbuje walczyć z całym światem – nie prosząc nikogo o pomoc. Na szczęście powoli się to zmienia i również dla panów psychoterapia staje się sposobem na lepsze przeżywanie codzienności.

Za marketing medyczny odpowiada Simpliteca.com.